Quote:
Originally Posted by Gaga
I to jest fenomenalne! To jest kolejna wisienka tortowa wilczakow, czlowiek zna psy przze chwile i spokojnie moze wejsc w wir tak pobudzajacej i zywiolowej zabawy z calym stadem. I absolutnie nic mu sie nie stanie  O socjalonsci tych psow, ktore cala grupa biora udzial w zabawie, nie ze swoim czlowiekiem to juz nie wspomne
To jest cudowne 
pozdrawiam
Gaga zachwycona
|
Szczególnie biorąc pod uwagę, że stado latwo sie nakreca

zobacz: wystarczy Dewi z Cheyem zeby zapolowac na jakiegos psa i same sie wkrecaja...wiec tu gdzie masz wiecej psow, a niektore byly na uliczce to normalnie samobojstwo bawic sie w takie cos

Ja chyba polecę z Andrzejem do psychiatry. Bo on z wielkim upodobaniem naraża swoje gardło na bliskie spotkania z wilczakowymi szczękami