A wiesz, że nawet oglądał? I chyba nawet ta fota jest jego autorstwa.... No mówię, że psychiatra! On nie ma ze mną takiego hard core'u, żeby jakoś usprawiedliwić skłonności samobójcze...
Poza tym, jak obserwowałam jego zabawę na tej łączce, to zachowywał się jak - wypisz, wymaluj - p. Venca (?) Jak nic się wtedy czegoś nauczył