Quote:
Originally Posted by wolfin
Ale ja bylam zdzywiona, sedziowal Stefik i wygrali...wloske psy, jakosz mnie od razu jego autorytet upadl w moich oczach 
|
Nie - dlaczego? Wedlug mnie sedziowanie bylo OK - chodzi o cos innego, ale to nizej.
Amor to teraz nastepca Mikiego - Miky jest spalony ze wzgledu na charakter, bo glupio sie pokazuje spanikowanego psa. A Iska to tez najlepsza suka z hodowli Passo del Lupo. Oba psy to najwyzsza polka tej hodowli i jej najlepsze osobniki. I jedno mozna powiedziec - mozna sie czepiac, ale sa to psy na doskonala. Wiec jesli nie ma mocnej konkurencji to jednak spokojnie mozna im przyznac tytuly.
A co do zdobywania tytulow - zawsze jest tak, ze w malej stawce slabsze psy maja szanse. I zawsze tak bylo, jest i bedzie. Zobacz na polskie ringi - psy, ktore generalnie sa na ocene "bardzo dobra" dostaja "doskonale". Dlaczego? Bo mamy mala konkurencje i kiedy sa same w klasie, czy na wystawie, to sedziowie nie chca robic za ..... (...moderowane...) i daja im wysokie noty i tytuly 'na zachete'. Ale psy te nigdy nie mialyby szansy na powazniejszej wystawie. Tak samo Czechy - jedna z wystaw wygrala matka Jolki. Super, ale prawda jest taka, ze 12 letnia suka to jednak 12 letnia suka. Nawet jesli jest w super formie. I jej wygrana swiadczy tylko o tym, ze stawka musiala byc BARDZO slaba. To samo bedzie z tegoroczna wystawa europejska sedziowana przez Stefika. Zgloszono tylko 7 psow i nie pojechala zadna "slawa", wiec w sumie murowane, ze tytuly przypadna psom, ktore prawdopodobnie sedziowane tez przez Stefika, ale w innej (mocnej) stawce moze nawet nie zalapalyby sie na lokaty. Tak samo jak wlasnie wystawa w Slowacji. Jak wystawiaja sie tylko psy wloskie to nie widzisz roznicy. Dopiero jak masz pelna stawke dobrych psow to zaczynasz rozrozniac. I tak wlasnie bylo na listopadowej Nitrze w 2005 - tam bylo widac roznice w kolorze, budowie i charakterze...
Quote:
Originally Posted by Ori
W Kaliszu rozmawialam z Pania Sedzina ktora sedziowala wlasnie Wilczaki na Slowacji (!). Ciekawe skad ten Stefik, a moze byly ostatnio 2 wystawy?
|
Mogla sedziowac w Senecu. Jak sie nazywala?
Quote:
Originally Posted by Ori
W kazdym razie wloskie psy zrobily BARDZO korzystne wrazenie, podobno wyjatkowo piekne szczegolnie zwycieska suczka. Takze pies mial szanse jednak budowa grzbietu zadecydowala ze wygral inny.
Pytalam o charakter, nie rzucaly sie w oczy jakiem nadmierne starachajdla
Pani Sedzina znala zarzuty stawiane wloskim psom i co do tych ktore przyjechaly stwierdza ze nie byly: ani dlugowlose, ani zbyt jasne (wyblakle) ani nie uciekaly z ringu
|
Co do Argo to nie mozna mu zarzucic strachliwosci. Dlatego wlasnie do Slowacji i Czech jezdzi on, a nie jego ojciec - Miky (czy jego ojciec - Cutt)...
Ale ta wypowiedz sedziny mnie nie dziwi - to typowe zdanie osob, ktore oceniaja ogolnie, ale nie mialy szansy wgryzc sie we wzorzec i wilczaki. Zawsze pisalam, ze wloskie psy sa EFEKTOWNE. I tego nie mozna im odmowic. Na to sa hodowane i selekcjonowane - to powod ich istnienia. One maja byc
LADNE. Nie mozesz o nich powiedzic, ze maja nieprawidlowa budowe, czy ruch. Tyle ze nie sa wzorem dla
WILCZAKOW.
Druga sprawa o ktorej trzeba pamietac - wystawiaja je fachowcy, a nie amatorzy. Oni doskonale wiedza, ze psy sa za dlugie i widac bylo w Nitrze, ze unikaja jak ognia ustawiania ich bokiem, bo wtedy widac zbyt dlugi format. Doskonale wiedza, ze psy daja ogon na brzuch, wiec ogon jest kontrolowany. I na wystawie nie pokazuje przecietnego przedstawiciela swojej hodowli, ale to co maja najlepsze.
Aby nie rzucac slow na wiatr, aby nie bylo, ze atakuje bez powodu daje przyklady:
To jest wlasnie ta zjawiskowa wloska suczka-zwyciezczyni. Jak widzisz ogon jest oparty na nogach, aby nie byl na brzuchu. A nogi sa podciagniete, aby nie bylo widac formatu. Zerknij tez na siersc - jest sterczaca - napuszona, aby pies sprawial wrazenie "puchatego".
A teraz zerknij na fotke Jasminy - rzeczywiscie ladnej suczki z Czech:
...i porownaj sobie
jakosc siersci - to, ze nie sterczy jak u Iski, ale przylega do ciala. Zobacz, ze u Jasminy masz rozna dlugosc wlosa (jak u wilka), natomiast u Iski wlos jest jak u Husky - wszedzie takiej samej dlugosci.
A teraz jeszcze podstawa dla krytyki wloskich psow - budowa:
* Tutaj fotka Iski ze strony hodowli (wiec 'reprezentacyjna', a nie robiona przez nas, aby wytykac bledy konkurencji

):
A tu jeszcze raz fotka Jasminy, gdzie dokladnie widac jak ogromna jest roznica w formacie i budowie obu suk:
Jak widzisz Jasmina jest
dlugonoga. A to podstawa budowy CzW. Jest to suczka krotka i zwarta. Z ladnie profilowana glowa. Iska jest natomiast O WIELE za dluga i w sumie watpie, czy jej format lapie sie na ocene doskonala na przegladzie hodowlanym. Moze miec ladna
harmonijna budowe, ale nie jest to budowa typowa dla naszej rasy. Bo dlugi format przeklada sie na ladny ruch, ale nie ma on nic wspolnego z oszczednym truchtem CzW....
Wiec podsumowujac: Wloskie psy o takiej budowie (czyli z tej hodowli) sa LADNE i EFEKTOWNE. I beda sie podobac sedziom "ogolnym". Bo maja ladna siersc i sa slodkie w wyrazie. Maja tez ogolnie to co trzeba u wilczaka: jasne oko, krotkie ucho, jasna maske i krotki ogon. Ale gdy ich oceny uzyjesz wzorca rasy, to przestaja byc 'typowe', bo nie spelniaja podstawowych zalozen budowy wilczaka. I dlatego sa to psy, ktore wiele zyskuja na ogolnych wystawach, ale jakos sie nie przebijaja, gdy sedziuje ktos ze specow od rasy.
A teraz kilka punktow:
1) skoro ta suczka ma taki super charakter to dlaczego ma ogon na brzuchu?
I to jest cos, co krytykuja
glownie sami Wlosi, bo maja problem - tzn maja problem ci, ktorzy posiadaja normalne wilczaki.

Moge przedstawic karty ocen, gdzie psy dostaja od wloskich sedziow oceny "bardzo dobre", bo nie sa strachliwe i nosza ogony normalnie (lub nawet dominujaco

do gory

) zamiast na brzuchu....
Zreszta daleko szukac.

Jak Balrog mial jeszcze problemy z charakterem i tez miewal ogon na brzuchu to od czeskiego sedziego dostalismy w ocenie "nieprawidlowo noszony ogon".
Dokladnie w tym samym czasie taki sam wpis dostala od wloskiego sedziego jego siostra Beau Isabeau - z tym, ze ona nosila ogon jak kazdy normalny wilczak - wesolo tuz nad linia grzbietu.

I komu ufac co do znajomosci wzorca rasy? Wlochowi czy Czechowi?
I to ten bol. Nie chodzi o jednego osobnika, ktory nie byl odpowiednio wychowany, bo czego oczekiwac od psa, ktory zycie spedza w klatce. Ale o to, ze sedziowie sa tam tak przekabaceni, ze wedlug nich Wilczak MUSI zachowywac sie jak Saarloos. Nie chodzi o to, aby krytykowac Iske czy Mikiego, ale krytykowac sedziow, ktorzy twierdza, ze wlasnie tak MUSI wygladac i zachowywac sie typowy wilczak. Chodzi wlasnie o tych wloskich wlascicielki wilczakow, ktorzy nie jezdza na wystawy, bo ich psy, sa zbyt DLUGONOGIE, zbyt CIEMNE, zle nosza OGONY i na dodatek maja takie szerokie GLOWY...

Myslisz, ze dlaczego we Wloszech przy tylu hodowcach i wlascicielach stawki sa marne, a wystawiaja sie 3-4 hodowle?
2) O wlosie juz pisalam. Ogolnie wloska selekcja idzie na piekny obfity wlos (bo takie 'misie' podobaja sie sedziom). A co do dlugowlosych psow - tu masz fotke brata Iski i Amora (bo to wszystko to oczywiscie rodzenstwo). Oczywiscie nie ma co oczekiwac, ze psy te pojawia sie na wystawach, bo wiadomo, ze za to jest dyskwalifikacja. Chodzi o to, ze takie psy sa:
3) Co do koloru to zamiast pisac to dam dwa linki:
** tutaj typowy kolor wloskich psow na jaki idzie selekcja
** tutaj fotka typowego europejskiego wilka, czyli wzor dla naszej rasy
Jak widac selekcja wilkow

poszla w calkiem innym kierunku niz wloskich wilczakow...

Samo zdecydujcie ktory kolor jest 'ladniejszy' i bardziej 'typowy'...

I ktory z tych psow zjadl Czerwonego Kapturka...