Noooo chyba nas nie zje
p. Arnold jest dosc specyficzny, poznali go tez Margo i Przemek bo sedziowal cala trojke Wilczakow (Amber, Jolly, Balrog) w zeszlym roku w Zielonej Gorze.
Nie mozna powiedziec ze jest super lagodny, Mozna powiedziec inaczej - bywa dla jednych bardziej lagodny dla innych mniej
Generalnie cwiczenia ocenia normalnie.
Robi jednak podstawowe bledy : pozwala NIEKTORYM powtarzac cwiczenia, a to jest niezgodne z regulaminem (chyba ze dla celow treningowych ale wtedy nie na punkty!)
No i (o czym byla niedawno mowa na forum) nie pojmuje idei sprawdzania socjalizacji i daje dobre noty psom ktore wyraznie sie boja. A to niezgodne z idea Obedience.
I tyle.
Aga - w Augustowie bedzie p. Roszkiewicz, Alina Ci nie mowila? :P bedzie Ob i PT.