View Single Post
Old 16-06-2006, 16:57   #6
Huan
Member
 
Huan's Avatar
 
Join Date: Jan 2000
Posts: 912
Send a message via Skype™ to Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Default

Wydaje mi się, że każdy sędzia prób pracy, podobnie jak kandydat na instruktora, musi mieć na swoim koncie przynajmniej jednego psa wyszkolonego na IPO 3 zanim w ogóle może przystąpić do egzaminu, czyli rzeczywiście musi mieć korzenie typowe dla IPO. Ale...

Po pierwsze: wymaganie od sedziego znajomosci IPO jest logiczne. IPO sklada sie z 3 dzialow: tropienia, posluszenstwa, obrony. Jesli sedzia potrafi oceniac te 3 konkurencje, to potem latwiej powinno byc mu dostosowac sie do takiego Obedience (czyli tylko posluszenstwo) czy PTT i IPO FH (egzaminy psow tropiacych).

Po drugie: to nie IPO jest złe, ale jego odmiana w Polsce. U nas IPO jest obligatoryjne dla niektórych ras i przez to jego znaczenie straciło na ważności, tzn. tam gdzie IPO jest potrzebne do hodowlanki, tam często hodowcy zrobią wszystko, żeby je zdobyć. Podobnie z PT - traktuje się je jako podstawowe szkolenie i bardzo często jest sędziowane pobłażliwie. Słyszy się o sędziach, którzy dają oceny doskonałe czy bdb psom, które w rzeczywistości nie powinny tych egzaminów zaliczyć. Są psy, które zdały egzamin IPO1, a ani razu nie ugryzły rękawa !! Tylko czy to PT i IPO są złe? Nie to właśnie wynaturzenie tych dyscyplin w Polsce (choć coś takiego zdarza się nie tylko w Polsce, np. BH w Niemczech jest łatwiejsze do zdania niż w Czechach). Sprawiedliwie oceniajacych (czyt. surowych) sedziów się po prostu nie zaprasza, bo ktoś zapłacił za kurs szkolenia i oczekuje, że jego pies zda.

Wystarczy popatrzeć na pracę psów IPO-wych w Czechach. Mieliśmy okazję rozmawiać z jednym z sędziów na obozie w Lazne Belohrad. IPO w Czechach jest to dyscyplina sportowa i poziom oceniania jest nieporównywanie wyższy niż w Polsce. Przykładowo mówił, że pies który się nie cieszy i nie patrzy na właściciela, ale zrobi całe ćwiczenie bezbłednie może uzyskać maksymalnie 9 punktów z 10 możliwych - punkty tak są cięte przy każdym ćwiczeniu. Założe się, że psy radzące sobie ładnie z czeskim IPO również radziłyby sobie z naszym obedience. To samo dotyczy PT. Pamiętam, jak w 2002 w Laskach Mistrzostwa PT oceniał słowacki sędzia (Josef Olearcin) i na PT również oceniał pracę i motywację psa. Pamiętam też oburzenie owczarkarzy, na któryś zawodach IPO w Polsce, gdzie pozorant stosując się do regulaminu rzeczywiście uderzył psa pałką zamiast nią tylko machać - żaden ON się nie utrzymał na rękawie.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
Huan jest offline   Reply With Quote