Dewi jest za to (jeszcze) kudłata. Nie tak, jak zimą, ale futro ma. Nie przypomina w niczym kompletnie łysego Juzia
Wiem, że sypie sią Iowa i tylko czekam, aż Dewi zacznie. Nie przejmuj się. Jeśli pazury i inne takie ma OK, to jej przejdzie, jak upał zelżeje. Donka jest sporo na dworzu, więc MUSI się przystosować, nie to co mój balkonowiec - kafelkowiec.