Quote:
Originariamente inviata da Rona
Niedawno dowiedzialam się od pewnego specjalisty od duzych ssakow, że wilki, które instynktownie czują jakie pozywienie im najbardziej sluzy, po upolowaniu zwierzyny mięsnie gładkie ofiary (które ludzie uważają za największy przysmak i za ktore najwiecej są skłonni zapłacić  ) jedzą na końcu, albo zostawiają najsłabszyn członkom stada...
|
Mozemy to potwierdzic....

Bure obalily tylko jedna teze: wiele osob twierdzi, ze wilki jedzac zoladki dostarczaja sobie witamin. Jednak z tego co widze zoladek ZAWSZE jest zostawiany i zaden pies sie na niego nie chce skusic (widac, ze na wegetarian sie nie nadaja). Ale rzeczywiscie jelita, glowa i wszystkie "odpadki" znikaja szybko. A piekne udka zostaja prawie na koniec...
A zeby nie bylo krwawo - najwieksza frajde maja z kopytami. Przy cieciu koz jest prawdziwa impreza. A zadne zwierzatko na tym nie cierpi, bo i wilk syty i koza cala....