View Single Post
Old 10-07-2006, 12:53   #45
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Buffy chyba z nami nie ćwiczy. Zerówka była w super miejscu, tłum ludzi łażących w tę i z powrotem. Policyjny samochód (przez chwilę, bo został wyproszony ) Festyn niemalże. W porównaniu z kameralnym Krakowem to to był hardcore. Niby za płotkiem, ale płotek dziurawy, że hej. Doskonałe było zadaszenie. Nie usmażyliśmy się tak bardzo dzięki temu. Startowałyśmy jako 12. Dewi jakoś dożyła (ja ledwo). Sprawiła mi miłą niespodziankę na ringu przygotowawczym, bo przełożyła zabawę ze mną nad smaczki. Kochana sunia. Pracowała bez szalonej pasji (dziwi nic, upał, nowa dla niej sytuacja, WSZYSTKO ciekawe), ale..... zebrała całkiem wysokie oceny! Socjalizacja 10. Zostawanie (repeta z debiutu) 0 (moja wina , bo zamiast tyłem stanęłam przodem i sucz sobie "pomyślał"). Chodzenie przy nodze: 10 . Równo, ciasne (jak na nas) zwroty, ANI JEDNEGO napięcia smyczy czy "zostania". Tym razem nie pomyliłam zwrotów i pamiętałam o konieczności zatrzymania w drodze powrotnej więc Dewinek mógł zabłysnąć czymś, co UMIE robić, czyli roześmianym siadem automatycznym. Przywołanie 9 (chodź tutaj dałabym sobie 8 za łuczek - mały magnesik na trybunach trochę wpłynął na tor ruchu przywołanego sucza, ale za to powietrze było rzadsze, bo głos jakoś szybko doleciał do psa). Cieszę się, że wytrzymałam i nie powtórzyłam komendy, ale Dewi idąc zerkała na mnie, więc miałam spore szanse, że wybierze jednak mnie a nie Pańcia, Cheya, Gagę, Romka Przemka i Margo. No i opłaciło się. Przeszkoda nieźle. Jak zwykle wolny powrót, ale Dewi już WIE, że przeszkody się nie obchodzi (opłaciła się lekcja na pierwszych zawodach). No i nie wąchała przeszkody! Za to 9,5 pkt. Drobny zgrzyt mieliśmy tylko na zmianie pozycji. Nieporozumienie z komisarzem, który na odprawie mówił, że zmiany zaczynamy z "waruj".... Więc tu 7 za podwójną komendę (moja wina, nie pilnowałam się cały czas). Za to siad w ekspresowym tempie mimo UPAŁU. Wielkie brawa dla sędziego, który przeprosił za błąd i zaproponował powtórzenie ćwiczenia. Z powtórzenia nie skorzystałyśmy, no bo po co?
Generalnie nie słychać też było uwag poza ringiem, więc sędziowane nie wzbudzało kontrowersji Ale tu się jeszcze może coś okazać
Niestety, nie widziałam przejść innych CzW (tylko FANTASTYCZNE) zostawanie Iowy (wiem, że dziewczyny miały z tym problem), ale ciągle moczyłam psa ganiając za ciągle zabieranymi wężami .
Ogólnie: organizacja zawodów już lepsza niż poprzednio (brawa dla uczących się organizatorów). Tym razem prawie bez opóźnień (troszkę zamieszania z winy uczestników zerówki, którzy beztrosko postanowili zwlekać do ostatniej chwili z rejestracją psów czyli do 8:30, o której miała się zacząć ODPRAWA (chodź tu znaczenie miały też zawirowania parkingowe) ale potem wszystko sprawnie i nawet przed czasem.
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote