Quote:
Originally Posted by igienator
A jak zniesie chłodny prysznic?  Ew. można się poświęcić, i w ciągu dnia sadzać psa przy otwartym zamrażalniku... W nocy mrozić ponownie.
|
Od prysznica zaczynamy i konczymy dzien

. Margo mi uświadomiła, że woda dobrze przewodzi cieplo i mokre futro nagrzewa się szybciej niz suche, gdy podszerstek 'robi' za izolacje. Wiec prysznicujemy psa rano i wieczorem, a gdy jest najcieplej - tylko chlodne oklady na łebek! No chyba, ze sama pakuje sie do wanny, wtedy juz nie zwazamy na pore dnia!
Zamrazalnik, no cóż... nie wiem jak lodówka by to zniosła..... chyba wolalabym nie zostawac bez tak przydatnego urządzenia w taka pogodę jak teraz

Ale dzieki, moze sporbujemy na chwile eksperymentalnie!