Wiec ciag dalszy mam nadzieje juz jutro najpozniej z rana, bo jak slonce jest "wyzej niz na dwa chlopa" i powieje wiatr, to cale tropienie szlag trafia, bo wiatr rozwiewa piasek i zamiast dosc wyraznego odcisku lapy zostaje tylko bezksztaltna dziura... cala nadzieja w błocie, jak deszcz spadnie to bedzie raj

no i mam nadzieje, ze bede miala okazje sie nieco blizej i dokladniej przyjrzec dwom tajemniczym zwierzakom, wakacje sa, trzeba korzystac z faktu, pozniej to conajwyzej sobie pomierze slady i popstrykam zdjecia
Ale to moze byc nawet ciekawe, nie dosc, ze sie zabawie w tropienie wilkow, to moze mam przynajmniej dwa-trzy okazy pod wlasnym nosem...