View Single Post
Old 18-07-2006, 11:05   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by konek
Wg mnie nawet najlepiej ulozony pies moze probowac burknác, warknác czy próbowac ustawic innego psa. Nawet Max - sila spokoju niby, czasem potrafi sie odgryzc szczegolnie zaczepiony, a czasem nawet nie ale dotyczy to okrslonych sytuacji.
Psy miedzy soba maja swoje sympatie i antypatie, ponadto wrzucone w sytuacje niecodzienne maja prawo owe sympatie i antypatie wyrazac.
I nie oczekiwalabym , ze pies nie robi NIC... bo to zywe zwierze
Tu jednak mowimy o innej sytuacji.. pamietaj, ze Max mogl zlomotac Cheya w Łodzi.. a jednak tego nie zrobil... i to raczej nie przez pomylke



Quote:
Originally Posted by Margo
Dodatkowo CzW to psy dominujace i nie pozwola, aby jakis inny samiec paradowal im pod nosem z kita w gorze i prowokujacym krokiem. Warkna. Burkna. Zrobia podskok. Czasem nadziamga jakis mlodziak. Czasem psy nagadaja sie, gdy skacze po nich jakis inny pies.... Szczegolnie mocno przerosniety szczeniak.... Normalka....
Tak , ale sa to wszystko reakcje bardzo kontrolowane i nigdy nie zagrazajace zyciu innego psa ani czlowieka

Quote:
Originally Posted by Margo
Tzn dotad myslalam, ze to normalka, bo nagle okazalo sie, ze nie bardzo. Ze pies, ktory dziamga to bestia. A niektore osoby maja same najprawdziwsze anioleczki. Co to muszki nie skrzywdza. Nawet takiej mocno denerwujacej... No to sie tym anioleczkom w Wa-wie przygladalam.... I wynik byl niesamowity - jakbym ogladala film pt. "Dr Jekyll and Mr Hyde". Bo na forach czyta sie o doskonale wyszkolonych psach i wspanialych charakterach i krytykuje innych, a w ringu.... widac tylko wyszczerzone kly...
Ja bylam w szoku jak poczatkujaca w mlodziezy, czyli bardzo mloda suka wyszczerzyla kly na Cheya, rzecz na ringu, Chey z przodu czyli nie mamy sytuacji gdy suka jest zaskoczona... sama zainicjowala kontakt a po odwroceniu przez Cheya glowy w jej kierunku pokazal sie nagle u niej "zmarszczony charakterystycznie nos".. i zeby na wierzchu...
Musialam odciagnac mlodego zeby nie zarobil...od suki!!! mlodej!!!
Na przyszlosc musze sie miec na bacznosci...



Quote:
Originally Posted by Margo
A wystawie czekalam, czy moze osoby, ktore ciskaly gromy po Szczecinie (ze czegos takiego w zyciu nie ogladaly) beda na tyle sprawiedliwe, ze napisza o tym co sie dzialo w Wa-wie...
Ale nic z tego... Okazuje sie, ze mozna jednego psa za male wyskoki zmieszac z blotem, ale jak wlasny pies robi za agresora i to nie w stylu "ja ci pokaze, kto jest gora", ale wprost "jak ciebie dorwe to zabije" i do w stosunku do mlodych psiakow to nagle jest cisza....
Jakies "przepraszam" bylo? Bo ja nie slyszalam...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote