Quote:
Originally Posted by Aga
Gaga, pierwszy to jest najprawdopodobniej rysunek, a na rysunku można trochę zretuszować prawdę i przedstawić suczkę idealnie wilczastą, a ze zdjęciem wtedy tego nie dało sie zrobić i widać przyczerniałego pyska,
|
Zgadza sie.... Z ONami w tym czasie byl pewien "maly" problem... Sek w tym, ze byly... wilczakami...

Tzn wiele z nich mialo w sobie wilcza krew, ktora przejawiala sie budowa, ale i czasem m.in bialymi maskami... Dlatego mimo, ze na pierwszym obrazku nie jest Bondi tylko jakis inny pies, to moze byc to najprawdziwszy ON z tamtych czasow....
I to dlatego jesli jakis pies mialby obecnie grac Bondi w filmie to musialby byc to wilczak (nie wilczy, tylko najlepiej taki z czarna maska). Bo wspolczesne ONy z rasa wtedy hodowana i ogolnie z cala wizja Stephanitz'a nie maja NIC wspolnego....
Quote:
Originally Posted by Aga
a pan Adolf - miłośnik czystości rasowej nie tylko w kynologii pewnie by wolał czysto wilczaste umaszczenie.
|
Zgadza sie...

Z tego co wiem to jako hodowca ONow nie uznawal ich bialej wariacji....