Pomijajac aspekt towarzyski, widze ze z tego spotkania wynieslismy tez duzo w temacie wizji pracy z psem.
A to jest super! Bo po tak intensywnej weryfikacji wspolnych umiejestnosci i mozliwosci ( lub ich braku

) dostaje sie super kopa do roboty . Wiadomo co sie chce i jak robic ( lub jak na pewno NIE robic). Alicja! My sie zabieramy za zabawe w obrone a Wy za tropienie.. a najblizszy egzamin za rok
Sukcesy opijemy likierem kajmakowym.. a jak bedzie porazka to przynajmniej upijemy sie na slodko