Z tym napuszeniem to jest chyba tak, że psy zaprzęgowe mają po prostu inaczej je ułożone - odstają od skóry pod większym kątem czy jakoś tak, a u wilczaków przylegają do niej, dlatego u huskich można napuszyć i wcale nie potrzeba do tego Sunsilka

w każdym razie gdzieś coś takiego czytałam