Quote:
Originally Posted by Gaga
Quote:
Originally Posted by maillevin
Myslalam, ze jako szczeniak moglby w czasie mojej nieobecnosci siedziec w klatce no ale na dluzsza mete takie rozwiazanie odpada. .
|
Niemozliwe:0 Zreszta zalozenie dla mnie lekko dziwne
Zamierzasz zakazac kontaktow psu z przedstawicielem tego samego gatunku w jednym domu ??
[...]Jesli ktos decyduje sie na wziecie pod swoj dach dwoch psow to raczej zaklada, ze zycie bedzie sie toczylo wspolnie a nie w izolacji.
|
Wbrew pozorom nie jest to takie złe rozwiązanie - przynajmniej w początkowym okresie nauki, gdy np. chce się nauczyć psa spokojnego zostawania i wypoczywania w domu - pod warunkiem, że pies będzie wcześniej przyzwyczajony do klatki. Jeden pies w klatce (dostosowanej do gabarytów psa - nie za małej) albo oba - na czas nieobecności właściciela, to nic złego. W ten sposób często kontakt z właścicielem jest lepszy, bo taki szczyl później woli wybrać przede wszystkim swojego właściciela i z nim współpracować niż towarzystwo innego psa. Oczywiście nie musi to być normą, ale z tego co widziałam u znajomych, to taka forma wychowywania psa im się sprawdziła. Taki psiak szybciej też się uczy posluszeństwa.
maillevin - masz starutką sunię i w dodatku gabarytowo dużo mniejszą od wilczaka, dlatego popieram w 100% Gagę. Pozwol jej spokojnie się zestarzeć, a najlepiej - odpowiedz na pytanie, czy chcesz by była sponiewierana przez szczeniaka (nie wszystko przewidzisz), czy chcesz by przez przypadek machnął ją łapą w kręgosłup (niskoprzegubowce mają na starość spore problemy) i czy przypadkiem nie zasługuje na spokojną starość. Niezależnie czy myślisz o wilczaku czy myślałabyś o innym większym psie - moja odpowiedź brzmiałaby tak samo.