Quote:
Originally Posted by Gaga
Czyli caly czas przez pol roku na przyklad ? Hmm..
No dobra, powiem od razu - to bez sensu i utopia.
|
Dlaczego bezsensu? Przeciez chodzi tylko o czas nieobecnosci w domu, a mnie nie ma 8h od pn.-pt.
Quote:
Originally Posted by Gaga
Po pierwsze nie wyobrazam sobie izolowania psow (po co brac drugiego skoro maja byc izolowane), po drugie nie da sie poustawiac tego tak jak sobie myslisz.
|
Hmm, to moze zdefiniujmy izolacje, bo izolowalabym psy gdybym chciala je pozamykac w odzielnych pokojach gdzie ani by sie nie widzialy ani nie slyszaly a tego robic nie zamierzam i nigdzie tak tez nie napisalam. Moim celem byloby po prostu uniemozliwienie szczeniakowi swobodnego biegania po mieszkaniu w trakcie mojej nieobecnosci aby nie mogl sie dobrac do jamnika, z ktorym jednak mialby caly czas kontakt, przez klatke bo przez klatke ale jak wiadomo pies czuje, ze jest ze stadem jesli moze utrzymac z nim chociazby kontakt wzrokowy. Wiec to nie jest izolacja a ograniczenie wolnosci, praktykowane zreszta przez wielu wlascicieli

Zdaje sie, ze sama myslalas kiedys o wbiciu lancucha w sciane :P (jesli to nie bylas Ty to zwracam honor

)
Quote:
Originally Posted by Gaga
Ale nie jest tak zle tylko trzeba na to inaczej spojrzec: jamnik poradzi sobie ze szczenilem bez wzgledu na roznice wielkosci. To pies, dorosly pies i dysponuje taki samym arsenalem gestow porozumienia w obrebie wlasnego gatunku jak kazdy inny pies.
jedno z drugim moga sie doskonale zgrac i ja bym w tym nie upatrywala problemu.
|
Czyli jest jakas nadzieja. No a ja wlasnie tego braku zgrania sie obawiam najbardziej
[quote="Gaga"]Inna sprawa jest pytanie o sens..ale tu kazdy kieruje sie wlasnymi pobudkami

[\quote]
Zawsze chcialam takiego psa, posiadanie od 12lat jamnika jest przypadkowe, to byl prezent, jakkolwiek najukochanszy na swiecie
Quote:
Originally Posted by Gaga
Szczeniak z cala pewnoscia bedzie lgnal do starszego psa a i ten drugi bardzo szybko uzna go za nieodlaczna czesc swoejgo zycia  Bo psy sa stadne 
|
Tylko zeby nie lgnal za bardzo

Moj pies jak kazdy zreszta pies jedne psy lubi inne nie, czasem tolerowal bez problemu obce psy w domu, a czasem dostawal ze tak powiem bialej goraczki
Zastanawiam sie czy przy poswieceniu psom odpowiedniej (duuuzej) ilosci czasu bylabym w stanie pohamowac zbyt niebezpieczne dla mniejszego psa zapedy szczeniaka, np. proby gonienia go, przewracania itp. Jesli do tego dojdzie odpowiednia reakcja starszego psa (a dojdzie) to
moze wilczak zrozumialby bo w koncu jest inteligentny ze pewnych rzeczy nie wolno.
Quote:
Originally Posted by Gaga
Natomiast jesli chodzi o planowanie drabiny hierarchii to... mozna sie bardzo przejechac 
Ja bylqam PEWNA, ze rzadzic bedzie moja ONka... a tymczasem gowniarz wlazl jej na glowe przy pelnej jej akceptacji :P
|
No pewnie, ze tez sie tak moze zdarzyc, choc za bardzo w to nie wierze

W gruncie rzeczy jest mi to obojętne byle nie bylo powodem 'cierpien' jamniczki.
Quote:
Originally Posted by Gaga
pomysl tylko czy bedac zmuszona wybiegaqc wilczaka i zostawic jamniorke w domu bedziesz calkiem fair wobec niej..
|
Ona nienawidzi zimowych czy jesiennych spacerow, trzeba ja na sile wyciagac na dwor a ja w koncu mialabym z kim na nie chodzic

Z kolei latem nie mozna jej czasem zapedzic do domu i wtedy kilka godzin spaceru jest niezbednym uzupelnieniem dnia, okolo minute drogi od domu jest duzy poligon, mysle z oba psy by sie tam swietnie bawily, do tego husky kolezanki i na pewno by sie wilczak wybiegal

A zima sam by sobie tam ze mna biegal, tudziez z wyzej wspomnianym husky.
Quote:
Originally Posted by Gaga
Mlody pies wymaga duzo wiecej czasu.. a dotychczasowy ma swoje niezbywalne prawa.
|
Zdaje sobie z tego sprawe, i jestem gotowa poswiecic szczeniakowi naprawde wiele czasu i obu psom jednoczesnie i kazdemu z osobna (odpadaja tylko godziny pracy

). Moja sunia nie ma juz wielkich wymagan, do szczescia potrzebuje pospac na kolanach, czasem sie pobawic i dostac jesc