Quote:
Originally Posted by Gaga
czy te 8 h jest bezwarunkowe? Ptam, bo ja stanelam w pewnym momencie przed taka opcja i bylam okropnie zla.
|
Nikt za mnie do pracy nie pojdzie wiec od pn.-pt. sa bezwarunkowe, co tez mnie az tak nie cieszy bo wolalabym krocej i miec wiecej czasu na wszystko inne, no ale wolec to sobie mozna
Quote:
Originally Posted by Gaga
Nie mozesz zaplanowac jak bardzo.. nasze oczekiwania a psie zachowania to zupelnie dwie rozne sprawy. Nie ustawiaj sobie jak sie bedzie zachowywal Twoj pies
|
Ja to doskonale wiem, to z lgnieciem bylo tak pol serio napisane i chodzilo mi o to ze wolalabym zeby sie do niej nie 'przykleil' z lapami czy zebami, no ale wiem ze nie moge przewidziec jaki to bedzie pies i stad w sumie wszystkie moje obawy.
Quote:
Originally Posted by Gaga
Chcesz wziac do domu urwisa, szczeniaka z motorkiem pod ogonem i od rzu chcesz mu powiedziec jak nastolatkowi ze tego i tego mu nie wolno
|
Paru rzeczy zabronic trzeba, inaczej wejdzie na glowe

Poza tym w sprawach kontaktow z jamniczka glownie pilnowalabym zeby jej nie ganial za bardzo, juz widze kolizje 27kg wilczak z 5kg jamnikiem
Quote:
Originally Posted by Narvana
MUSISZ sie zastanowic... Moze jest ktos kto ew. by Ci pomogl?
|
Mieszkam u rodzicow, ojciec z tego co widzialam ma podejscie do duzych psow ( i cieszy sie na mysl o wilczaku choc na oczy go nie widzial

), potrafi sprawic zeby pies ktory wszystkich olewa przed nim czul respekt, kiedys mial tez owczarka z policji, gorzej z mama, ona moglaby nie dawac sobie rady... chociaz kto ja tam wie

Moja kolejna obawa jest jak wspominalam cieczka, nie boje sie ze mi pies zaplodni suke bo raczej za mala, ale jak on to zniesie... Co myslicie? Ja sie w tym przypadku opieram tylko na reakcji wilczura sasiadki, ktory sie nie dobieral do suczki ale spokojnie siedzial obok i na specjalnie poddenerwowanego czy pobudzonego nie wygladal (tylko inne psy atakowal kiedy sie zblizaly), jednak moze to jakis wyjatek byl...