Urlopowicze już wrocili i fotki bedą chyba nawet dziś...
Szkoda, że do nas macie tak daleko
Gapcia w niedzielę zaliczyła pierwszą lekcję w przedszkolu, miała (prawie) indywidualne zajęcia z 3miesięcznym berneńczykiem i jak na pierwszy raz było świetnie. A na przerwie była wdzięcznym obiektem zalotów pewnego młodzieńca
Alego narazie nie zabieram bo musiałby siedzieć ze mną pięć godzin, znudziłby się i zmarzł. Oczywiście w domu pilnie ćwiczymy i idzie nam fajnie

... póki co... Muszę przyznać, ze Baskil mi pomaga bo Licho najszybciej załapuje jak zobaczy za co Baskil pychotki dostaje