Quote:
Originally Posted by monikasz
Sorki, ze sie czepiam slowek, ale dla mnie zaliczenie niektorych egzaminow czy zawodow, np. zawodow obedience na poziomie 0 chyba nie bardzo swiadczy o uzytkowosci, a jedynie o poziomie wyszkolenia psa  Moze lepiej watek brzmialby jako 'Poziom wyszkolenia polskich CzW' ?
...
|
Monika.. Przemek uzyl slowa "uzytkowy" w CUDZYSLOWIE
Na angielskim forum toczyla sie niedawno zabawna dyskusja na temat schedy geentycznej w niemal calym pokoleniu czw ...to mi przypomina uporczywe doszukiwanie sie ras w mieszancach

Czasem jest tez rozpaczliwa proba zareklamowania wlasnego miotu obecnego lub przyszlego i nie powiem- czesc naiwnych sie na to lapie

Dla mnie ten cudzyslow jest z lekkim przymruzeniem oka....bo faktycznie ciezko mowic o jakimkolwiek wilczaku w PL, ze jest uzytkowy. Uzytkowy to moze byc pies pracujacy-ratownik czy w innych sluzbach. Ilosc zdawanych egzaminow swiadczy tylko i wylacznie o dobrej kombinacji charaketru psa, checi i umiejetnosci przewodnika, warunkow do szkolenia.
Poza tym skoro czw sa rasa PRACUJACA to z definicji naleza do psow bardziej podatnych do szkolenia niz takie np coton de tulear

Mamy klase uzytkowa- czego np IX grupa nie posiada...
Wiec jesli chcemy mowic o "uzytku" z rasy uzytkowej to musi byc to naprawde ciezko pracujacy osobnik, bo zdawanie egzaminow wpisane jest i tak i tak w rase

Oczywiscie ja w pelni rozumiem ekscytacje tematem- w koncu, jak widac na powyzszej liscie, nasze "working dogs" spedzaja czas na kanapie, z rzadka zlazac z niej aby pojsc pocwiczyc na plac

(poza kilkoma wyjatkami ;P) Wiec dla hodowcow i ludzi zainteresowanych szkoleniem wart uwagi jest kazdy pies z egzaminami bo przy skandaliczym poziomie charakterow z niektorych linii trzeba bacznie przygladac sie tym "normalnym" bo w ten sposob ma sie wieksza szanse trafic normalnego szczeniaka- z bazowym charakterem pozwalajacym na planowanie jakiegos szkolenia .