Wyniki wystaw Senec+Nitra obiecała wstawić Lucie Novoveska, więc nie będziemy wyrywać się przed szereg z inicjatywą własną. Czekamy

.
Eury rywalizował z wilczakami z hodowli Eden Severu, Crying Wolf ,Dakmat.
Wszyscy, z którymi spotykaliśmy się na wystawach w kraju wiedzą, jak Euryś prezentował się dotychczas w ringu – spokojny, żeby nie powiedzieć znudzony, taki trochę “ciapowaty”. Ale młodzian najwyraźniej dojrzewa i jego zachowanie uległo pewnej zmianie. W ringu jest zdecydowanie bardziej dynamiczny, sprężysty

, uszki postawione na sztorc, wszystko wokół budzi jego zainteresowanie. Tak właśnie zaprezentował się sędziom, a już samego siebie przeszedł w finałach w Nitrze – nawet ogon w pozycji ”stój” trzymał wzorcowo, prawie pod kątem 90 st.,

co udało nam się uwiecznić na zdjęciu.
Bardziej chwalić się nie będziemy, za to trochę o sędziowaniu.
W Senecu oceniał Słowak - p. Tibor Havelka, który ma opinię sędziego”bardzo ostrego”, co zdają się potwierdzać uzyskane przez pozostałe wilczaki oceny (wszystkie : bardzo dobre). W ringu sporo biegania, przy sprawdzaniu zębów pies obowiązkowo w pozycji ”siad”, sędziowanie b.sprawne i .... publiczne - sędzia głośno, tak aby mogły słyszeć osoby zgromadzone wokół ringu, omawiał każdego psa – jakie ten ma zalety, jakie niedostatki. Ocena trwała może nieco dłużej, ale za to wszystko było – jak to się dzisiaj mówi – transparentne. Duży plus !

Wilczaki, którym gorzej poszło w Senecu miały się “odegrać” na Eurypidesie w Nitrze. Towarzyskie rozmowy prowadzone były oczywiście w tonie żartobliwym, ale......

W Nitrze oceniał Czech - Leoś Jancik . Fachowo, rzetelnie, sprawiedliwie. Opisy wyczerpujące – zawierały nawet sugestie dotyczące “sztuki” wystawiania psa w ringu. Bardzo duży plus dla sędziego !

W finałach obowiązywały nieco inne zasady niż na międzynarodówce w Trenczynie. W kategoriach
BIS Ras Narodowych oraz BOG wybierano tylko jednego “najśliczniejszego”

. Nie było BIS 2, BIS3, BOG 2, BOG 3. Najpierw sędzia typował czwórkę finalistów, a z tej czwórki tego “naj”. Natomiast były BOG-i młodzieżowe i tu już tradycyjnie – BOG 1,2,3.
BIS Ras Narodowych wybierano tuż przed BOG-ami. No i my z Eurysiem jeszcze pozujemy do fotek z sędzią Stefikiem, wielgachnym pucharem, sponsorem i workiem karmy

, a na ring już wchodzą finaliści I grupy FCI. Dobiegliśmy w ostatniej chwili, sędzia wybrała nas do tej finałowej czwórki, a BOG-a zdobył ... chyba czarny Briard.
Wnioski: 1. na wystawy trzeba jeździć – po wiedzę, po doświadczenie, po medale

,
2. pewnie,że cieszymy się z Eurysiowych BOB-ów i BIS-a,
3. miło nam, że wiele osób weseli się razem z nami.
I dzięki Wam za to!