Quote:
Originally Posted by Gaga
Mówisz i masz  |
Dzieki! on na tych zdjęciach jest jak na sprężynkach
Warto by zobaczyć zdjęcie w szybkim kłusie, gdzie będzie biegł do przodu, a nie do góry.
Na ostatnim widać, że tu nie może pobiec do przodu, bo coś z otoczenia go wstrzymuje.
Cóż, jeśli mogę wtrącić... Handler, trzeba ćwiczyć bieg...
Żeby pies biegł z Tobą i się nie przejmował otoczeniem, można zastosować nauczenie radosnego biegu w podskokach, a później to przekształcić - usunąć podskoki dzięki przyspieszeniu biegu. Czyli najpierw, przy radosnym biegu w podskokach trzeba dołączyć zawsze hasło BIEG, gdy już biegniecie, i wtedy zacznie ten wyraz stanowić hasło wywołujące bieg. Słowo BIEG i początek biegu zaczną występować razem! Potem, jak już biegniecie razem, byle jak, szaleńczo, radośnie, przyspiesz, ale żeby pies nie został z tyłu tylko zachęć go, żeby nadal biegł z Twojego boku (albo z przodu). Jeśli nie będzie początkowo wiedział o co chodzi, weź do kieszeni smaczki (najmniej kurczak wędzony we fragmentach) i rzucaj przed pysk psa, żeby łapał, wtedy się pobudzi radośnie i wtedy Ty mówisz biegnąc w locie: BIEG.
Albo można się ścigać do celu. Celem jest cokolwiek a biegniecie razem luzem a na końcu dajesz psu smakołyk.
daj znać jak idzie.
maria i wufi