Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
|
Oczywiście na flickr pisac nie moge wiec definitywnie sie poddaje - mozesz Mario przekleic stad : )
Zeby sobie ulatwic to opre sie na bazowym opisie , ktory zrobila Margo :
Margo :
Cheitan - Misio, ale nie mylić ze "spokojny", bo żaden z psiaków taki nie jest.
Tak, jest miśkiem
Uwielbia byc blisko, przytulac sie, byc mizianym no a ostatnio dolozyl jeszcze przemieszczanie sie za czlowiekiem w domu krok w krok i nic nie szkodzi, ze przerywa sobie sen
Na spacerach sam pilnuje dystansu- pojdzie kawalek do przodu i zatrzymuje sie sprawdzajac czy idzie sie za nim Nie zapomina o nas 
Przypuszczam, że narazie robi dobre wrażenie, bo się boi, ze napiszę Gadze jaka z niego bestia. Pewnie odbije sobie w nowym domu...
Odbil sobie A jakze
Jest destruktorem z zamilowania. jak dostanie jakas zabawle w paszcze to ja w kwadrans zniszczy
Nie interesuje go memlanie tylko unicestwienie
Wykazuje największe zamiłowanie do gumek w spodniach, zwisajacych pasków, sznureczków, które ze spokojem morduje i obrabia...
Nadal mu sotalo
Nie jakos specjalnie ale jak juz cos niemal samo wejdzie mu do paszzy to ...
Generalnie spokojny, ale może być to bardzo mylące, bo dominujące psy też są spokojne, gdyż nie muszą nic nikomu udowadniać...
Nie wiem co z tym zrobic, chyba za wczesnie na podsumowanie. na razie jest tak ze obcego psa trzeba przekonac o morderczych zamiarach
Jest przedstawienie, puszenie sie, stawanie na pazurach, gleboki pomruk.. jeszcze nie bylo uzycia zebow. Nadal wyglada to tak jak bunczuczny nastolatek. Zobaczymy co bedzie dalej. Co ciekawe dosc latwo go wyspokoic albo powstrzymac. Nie wymagam od psa aby nie mruczal i nie stawial siersci ale wymagam aby stal w miejscu zamiast urywac smycz w jakims dzikim szale... i to mam, wiec daje mu spokoj
Do ludzi jest absolutnie OK, dzieci, dorosli.. owszem , widac ze juz trzyma dystans do obcych - nie jest wylewny ale nie ma tez reakzji negatywnych. Wysunie nos, niuchnie i wystarczy.. olewa. Znajomych wita serdecznie Wiec tu pelny spokoj
Aczkolwiek w sytuacji gdy ktos wyraznie chcial na nas wejsc frontalnie to stanal i mruknal.. ale to byla wyrazna sytuacja "zagrozenia" obliczona na przestarszenie psa.. no to sie nie przestarszyl
Nie wsciekl, nie rzucil, stanal i ostrzegl- gdy czlowiek odpuscil ,Chey tez
Wlasnie- to pies bardzo wyraznie sygnalizujacy. Poczawszy od niesamwitego merdolenia ogonem ( na roznych obrotach ) po przebogata mowe ciala.
Nie jest twardzielem, sa rzeczy, ktore go przerastaja ale nie daje sie splawic "starszydlu" bo ciekawosc bierze gore
W stresie wraca do rozwnowagi w tempie blyskawicy, ulamek sekundy- wystarczy, zwiekszenie dystansu czasem o 2 metry i juz pies wraca do rownowagi
To jest super !
Jest bardzo kontaktowy co z ciekawoscia w parze daje mu calkikem sporo nowych doswiadczen
Ogolnie jest bardzo elastyczny, zdolnosci adaptacyjne pozwalaja naprawiac popelnione bledy
Chętnie obgryza człowieka i uwielbią wisieć na rękawie, ale choć chwyt ma pewny to jednak się nie znęca... 
No coz.. ulubiona zabawa jest wiszenie ale brak rekawa w niczym nie przeszkadza 
Acha, przy innych wilczakach wpada w amok i to jest jedyny moemt kiedy nie do konca jestesmy mu potrzebni 