View Single Post
Old 30-06-2007, 03:56   #19
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

Hej, miło sie Was czyta, Waszą wymianę poglądów i porównania. Zawsze mi tego brakowało jak Max był młodziencem. Zawsze mogłam zapytać Margo ale i tak nie ustrzegłam się paru błędów. Postanowiłam więc włączyć się w dyskusję ze swoimi doświadczeniami. Max zawsze był psem ostrożmym, ale nie bojaźliwym, statecznym i bardo trudnym do nakrecenia. Nigdy nie dawał sie i do tej pory nie daje nabrać w szkoleniu na smakołyk. Raczej chciał zadowolić swoją pańcię niż mieć z tego sam jakieś korzyści. W efekcie pies nie jest super wyszkolony ale jest bardzo posłuszny chociaż przy pierwszych próbach np. waruj warczał i próbował gryźć po rękach. Max obecnie ma 5 lat i był bodajże 16 wilczkiem w Polsce. Obecnie przez osoby które go znają określany jest jako siła spokoju. Ciekawy jest jego aport, który uwielbia ale nie wtedy kiedy wie że to szkolenie. Na placu treningowym nie cgciał biegać nawet z wołową kością . W domu (na podwórku) czy w innych miejscach proszą bardzo. Na szkoleniu, wsród innych psów którzy nie sa dobrymi znajomymi od zabawy on nie będzie i koniec. Trener był przekonany że "te psy nie aportują i nic pani z nim nie zrobi". Nagrałam więc piękny trzykrotny aport kamerą i walę z kamerą na szkolenie aby pokazać trenerowi. Był zchwycony "alezn pięknie aportuje". Nagrałam również ti, że za 4 razem Max wykopał dołek, zakopał piłkę i przyszedł do mnie bez niej. I zawsze tak robi jak już nie ma ochoty na zabawę.
Ereshka ma zupełnie inny temperament i jak to opisała Margo jest wszędzie tam gdzie się coś dzieje. Uwielbia się nakręcać na zabawkę a aport przynosi ładnie chociaż miałam z tym problem bo zanosiła go ... Maxowi, nawet jak był ode mnie odalony czy zmknięty w kojcu podczas ćwiczenia z Ereshką. Ciekawe zjawisko wystąpiło u niej w Późnej w tamtym roku, kiedy majac 8 m-cy po raz pierwszy ćwiczyła obronę i zrobiła to tak jakby z tą umiejętnością się urodziła. Szkoli się chętnie sprawia jej to frajdę i co ciekawe, że na wystawach jest bardzo niegrzeczna w stosunku do innych psów (chociaż jest coraz lepiej) a na placu trenigowym innych psów nie zaczepia i nie wszczyna awanturek. Mamy trochę zaległości treningowych w związku z jej kilkumiesięczną niedyspozycją zdrowotną ale staramy się je nadrobić.
Pozdrawiam
Bozena
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote