Ja naprawdę nie neguję konieczności "straszenia" przyszłych właścicieli wilczaków (i nie tylko). Sama zwiedzam to forum, czytam, przeglądam, wypytuję się, bo chcę mieć absolutną pewność, że wzięty przeze mnie psiak przynajmniej w pewnym zakresie będzie spełniał moje oczekiwania

Wiem np. że choć husky bardzo mnie się podobają, to to zdecydowanie nie są psy dla mnie- jak chcę mieć kota, to biorę kota, a nie psa o naturze kota

Ja lubię psy kontaktowe, w miarę posłuszne, inteligentne... Lubię z psami pracować (choć z zasady jestem leniwa), uprawiać sporty, chciałabym, by pies był częścią mojego życia, a nie żył sobie gdzieś obok. Forum i rozmowy z Wami dają mi wgląd w rasę i duuużo do myślenia, pt. czy naprawdę chcę wilczaka, czy możę jednak maliniaka

Dlatego straszcie, jak najbardziej, żeby potem nie było skarg pod tytułem: "proszę pani, a mój jamik kopie doły!"