ehh nie kus,nie kus... nawet nie wiesz jak mi zalezy.. tylko jeszcze do tego czasu nie odbiore raczej prawka.. jesli nawet da rade z praca i szkola.. to gorzej z transportem.. ale rany.. to jest naprawde wrecz piekielne kuszenie.. A my z Mloda bysmy mogly sie zapisac na ten "rajdzik" nocny, nie bedzie to dla niej za meczace? Bo ja to takie dziecko nocy