Quote:
Originally Posted by Gaga
Smutny był rok 2011 gdy w krótkim czasie odeszło od nas kilka wilczaków.
|
.......... w tym nasza Unuśka
- dlatego tak bardzo przeżywam, gdy ktoś traci część "swojego serca"...... Jest, to przeżycie mega bolesne, bardzo Wam wszystkim współczuję................ My potrzebowaliśmy bardzo długiego czasu, żeby swoje stadko wzbogacić o kolejnego wilczaka. Na szczęście <tu ku uciesze serca> przychodzi ten czas, gdy człowiek znów się "zakocha" i jest gotowy na choć częściowe zabliźnienie rany...... Wtedy w nowym maluchu odnajduje się wspomnienia......... wspomnienia, które raz rozbawią, raz zakręcą tęskną łezkę........... to wszystko wzmacnia nową miłość do futrzaka.
Każdemu z Was - tych, którzy ponieśli wielką stratę, życzę aby ten czas szybko nastąpił, ale nic na siłę, to samo przyjdzie.............