View Single Post
Old 23-05-2013, 13:17   #54
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Fori View Post
Po stracie Joya, Foras nadal Go szuka, we wszystkich wspólnych miejscach, zakamarkach lasów i mieście, i w każdym napotkanym rudzielcu... Niestety strata przyjaciela dodała mu sporo lat

Tak, psy tęsknią....



Ten mopsik nos w nos z Eurysiem to Pedro. Nie byli zbyt zaprzyjaźnieni, ale lubili się. Pedro chorował na serce, nie mógł być kompanem na codziennych spacerach, po kilkunastu metrach, zmęczonego, trzeba było brać go na ręce.
Odwiedzaliśmy go w domu, on cieszył się obecnością Eurego - sapał, charczał, śmiesznie podskakiwał i wytrzeszczał jeszcze bardziej te swoje i tak wybałuszone ślepka.
Pedro odszedł trzy lata temu, właściciele wyprowadzili się do miasta, a Eury nadal często wybiera trasę spaceru "do Pedra". Siada przed furtką z niemym pytaniem w oczach : "gdzie oni są?"
Czy ma dar widzenia tego co niewidzialne....

Takich "pustych" domów mamy coraz więcej, ale staramy się nawiązywać nowe psio-ludzkie znajomości, czasami bierzemy na trochę jakiegoś "zabłąkanego włóczęgę" - Eury niby się dąsa, ale widzę, że jest to dla niego dobry bodziec do prawie młodzieńczego sposobu zachowania.

Teraz młody Gorthanek jest naszą nadzieją na dojrzałe lata.
Ostatnio obaj wydeptywali w tempie rakiety i z siłą parowozu ( to Eury) "kosmiczne" kręgi na polu z oziminą - dobrze, że kłonice to już eksponat muzealny, bo pewnie "farmerzy" zrobiliby z nich użytek.

Miziamy Forasa... Tęsknota za Joyem pozostanie, ale pewnie gdzieś tam jakieś psisko czeka, aby i jego Foras obdarzył swoją przyjaźnią
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote