Wierzę, że prośba Puchatka o przeniesienie offów zostanie wysłuchana, więc swój off dokładam tutaj.
Ja mam dwie suki i ich cieczki zaprzeczają teorii stada, konkurencji i dostosowywania się jednej do drugiej. Dwie suki, każda ma swój cykl, cieczkę w swoim, indywidualnym terminie: jedna na jesień, druga na wiosnę :-) I tak się dzieje niezmiennie od dwóch lat. Nigdy jedna nie zaczęła cieczkować w tym samym czasie, co druga. Mnie to bardzo cieszy, bo wystarczy mi jedna szajba na raz. To i tak sporo, jak dla ludzia