Quote:
Originally Posted by DORA
Moje paskudy tak jak Anety tez dostaja co jakiś czas gotowane kurze łapki ( fakt , śmierdzi w całym domu jak diabli nawet włoszczyzna nie zabija tego aromatu ) , surowe szyje indycze raz na tydzień ,
|
Hm, dziwne; ja szczerze mówiąc aż TAKIEGO aromatu nie stwierdziłam; powonienie mam przytępione, czy do nas przywożą jakieś specjalnie "preparowane"?
Inna sprawa, że Łowca najczęściej Łapki dostaje na surowo (po odcięciu tego "pałąka"), gotowane są wtedy, gdy dorzucam, do zupy gotowanej dla "ogółu" - ludziom też się zawarta w nich żelatyna przydaje.
Natomiast szyję indyczą dałam raz i więcej tego nie ponowię; wszystkie kręgi Łowca w całości nieprzetrawione zwrócił; myślałam, że mi się zakrztusi.