Powiem tak- stres, stresem ale zdecydowanie łatwiej jest gdy nasz pies nam pomaga. Wchodzac na ring na luzie, biegajac wesolo, stojac normalnie.. jesli taki luzak praktycznie sam sie wystawia to i nam latwiej zachowac luz i spokoj i swobodny usmiech
Ocena w ringu to nie zlote kalesony wiec spada na drugi plan (poza sytuacjami gdy wygrywamy oczywiscie
), prawdziwa radocha jest gdy roznosi nas duma z powodu psa
Dlatego warto kosztem nawet komentarzy sedziego, udowodnic psu, ze na ringu jest super