View Single Post
Old 10-10-2012, 00:55   #39
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Quote:
Originally Posted by Z LASÓW LOTHLORIEN View Post
(...) ale sama przyznałaś, ze masz do mnie niechęć, którą odczuwałam od dawna
Nigdy czegoś takiego nie powiedziałam ani nie napisałam. Nie czuję się też w obowiązku odpowiadać za Twoje SUBIEKTYWNE odczucia jakie WYDAJE Ci się, że mam względem Twojej osoby.

Quote:
Originally Posted by Z LASÓW LOTHLORIEN View Post
gdybyś miała odmienne zdanie to zapewne skontaktowałaś się ze mną, zapytała jakie są fakty, o sprawie wiesz nie od dziś. Widać też, że nie wykazałaś chęci zainteresowania jak mogłabyś mi pomóc.
To jakie mam zdanie nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. Ja nikogo nie posądzam o zamiar popełnienia przestępstwa. Nikogo nie oczerniam, nikomu nie szkodzę. Za to Ty jednoznacznie wskazujesz tu moją winę, wysuwasz w moim kierunku poważne zarzuty.

O sprawie wiem od dwóch dni. Próbowałam z Tobą rozmawiać. Oprócz zarzutów o bierność i brak zainteresowania (przy próbie rozmowy z Tobą z mojej inicjatywy!), oraz ponownego potwierdzenia, że jestem winna sytuacji i niedoszłą złodziejką psów niczego więcej się nie dowiedziałam. Nie byłaś zainteresowana czy mogę do Ziry podjechać, czy mogę wziąć ją na spacer, czy mogę jakoś pomóc w tym, żeby przestała chudnąć, czy mogę załatwić jej jakiś kąt do czasu aż znajdziesz jakieś wyjście z tej sytuacji.

Jakoś wielu właścicieli wilczaków potrafi do mnie zadzwonić jak ma problem. A ja nie odmawiam pomocy jeżeli pomóc umiem/mogę (poza jednym razem- ale to nie była potrzeba pomocy tylko chęć wykorzystania). Pierwszy raz spotykam się z zarzutem o bierność i brak zainteresowania. Tym bardziej, że odwiedziłam Twojego psa w hotelu, byłam z nim na spacerze i interesowałam się czy niczego nie potrzebuje.
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote