Quote:
Originally Posted by Piter
albo odcieli mu ostatecznie siekierą łeb . i jest pozamiatanie .
my dogadujemy się raz lepiej raz gorzej. dalej nie wiem kto jest bardziej uparty i krnąbrny on czy ja ?!
|
Mam tak samo, ale chyba tak już nam zostanie. Z jednej strony byłem przygotowany na więcej, z drugiej myślałem że testowanie moich płytkich pokładów cierpliwości kiedyś się skończy... ale nie :-))))
I w tym miejscu przypomina mi się nowa odsłona starego skeczu ani mru mru "w chińskiej restauracji" albo "nasz klient naćpany" czy jakoś tak:
- jaki pies szczeka?
- no nie wiem (i tu następują coraz bardziej rozpaczliwe próby odgadnięcia rasy)
- nie_do_go_to_wa_ny :-)