pewnie, ze przesadzam
ale bez tego nie byloby tej arcyciekawej dyskusji.
jeszcze mi sie poprzypominalo:
-Margo, nie bylam na tym obozie co Kanti i w pracy jej nie widzialam, tylko biegajaca po podworku na spotkaniu w Poznej
-Rona, analiza psychologiczna niezła, tyle, ze to ja a nie Sexy mam fobie. Mam irracjonalny lek przed wysokoscia nawet jak jestem na dole albo ogladam zdjecia i przed ptasimi piórami. Nic fajnego bac sie czegos co nie jest groźne, za to czesto spotykane.