troszke ostatnio narzekałam na Kazana. Nie mogę go skutecznie oduczyc łapania za ręce. Ale wczoraj Kazan dostał kawał kości wołowej z uda i.... nie zostało nic. Dzieciak nie ma jeszcze 6 miesięcy a udało mu się zjeść cala kość wraz z kawałkami mięsa. Jakaż to siła w tym pysku.To jednak to łapanie za ręke to delikatne łapanie.
Cwiczymy pomalutku zabieranie mu różnych przysmaków, wczoraj biedak aż sie popłakał jak zabierałam mu kość. Piszczał jakbym go katowała , zaraz mu ja oddałam , nie mogłam patrzec na ta rozpacz.
Kazan jest duzy jak na swoje 6 miesiecy ale Ayra zachwyciła mnie i moja córke niesamowitym przywiązaniem do swojego ludzkiego stada. Jak ona ofiarnie was broniła i pilnowała. Super mała.Urocza jest.
|