View Single Post
Old 08-03-2014, 04:24   #71
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

[quote=Emi;460071]
Mi to się podoba wilk w lesie i CZW na kanapie
A tak na poważnie czy ty masz już w głowie jakiś plan zbawienia rasy? bo trochę tak to wygląda: każdy kto chce stłumić instynkt łowiecki swojego CZW jest fuj i be. A ja się trochę dziwię że ubierasz to w takie zdania tym bardziej ze jeszcze nie wiesz co to znaczy żyć z wilczakiem- na razie go sobie tylko wymyśliłeś. [quote]

Źle mnie zrozumiałaś, nie mam planu zbawienia rasy I nie każdy kto chce stłumić instynkt łowiecki i karmić dietą niezawierającą miesa-podrobów-kości jest be, po prostu stwierdzam oczywisty również dla Ciebie fakt że na przestrzeni wielu pokoleń taka linia CZW całkowicie zmieni swoje cechy psychofizyczne. Oraz wyrażam swoją preferencję że mi ten kierunek zmian nie odpowiada więc kierując się swoją intuicją pokieruję to inaczej. Jestem też zainteresowany jaki tobie kierunek zmian odpowiada bo jesteś dla mnie zagadką. Ciekawi mnie co naprawdę fascynuje Cię w CZW co uważasz za "jądro" jego cech psycho-fizycznych, co chciałabyś w nim zachować a co zmienić czyli jaki byłby Twój idealny CZW jak już się tam bawimy w "Boga" A jeśli tak to jaki mu zaserwować tryb życia żeby to osiagnąć. Jeśli komuś odpowiada kierunek zmian o którym pisaliśmy wcześniej to jego sprawa i nie jest be Przecież CZW przytulanka ziewająca na widok sarny to tez miła opcja. Ja dla Siebie mam dosyć jasne preferencje, chciałbym mieć w miarę posłusznego zdolnego do współpracy "Wilka" mówiąc obrazowo, co nie znaczy że nie lubię "przytulaństwa"


[quote=Emi;460071]Zgadza się. Wilczak nie jest głupi, wie że w pojedynkę nie upoluje 500kg konia. Dlatego zagania a nie rzuca się do gardła. Kury już zaganiamy na lince
Wykorzystuje moją sukę do tego rodzaju pracy /skoro nie jest możliwe totalne odczulenie na zwierzynę a jedynie dopracowywanie posłuszeństwa... a i ja mniej się nabiegam za inwentarzem/ Ale poza tym uważam że skora są już świetnie wyspecjalizowane rasy pastuchów to nie ma przesłanek żeby dokładać kolejną- lata selekcji na pożądane cechy pastucha i znikają nam gdzieś inne cechy WCZ i wilczak powoli przestaje być wilczakiem. A przy obecnym poziomie ich posłuszeństwa, lubości do włóczęgostwa, chęci mordu, indywidualności etc. nie jest IMO możliwe zrobienie z nich psów pilnujących stada, bo zamiast biegać za krową której nie da się upolować, poleci "wilk" za sareńką albo zająckiem *

* mogę się mylić [quote]

Nie chodziło mi o stworzenie kolejnej rasy pasterskiej a tylko wykorzystania tego zajecia jako narzędzia dla podtrzymania u CZW specyficznych cech psycho-fizycznycznych będących wynikiem łowieckiego trybu życia (tak naprawdę łowiecko-zbierackiego) Wilka i jakieś sensowne skanalizowanie instynktu łowieckiego
polak1971 jest offline   Reply With Quote