Quote:
Originally Posted by Marcin L.
Barina za Tatusiem pewnie kocha puchowe śnieżysko tarzała się w nim nawet jak na termometrach było -20 a ja na spacerach z nią wyglądałem jak sopel i nie mogłem zrozumieć co ją w tym nurkowaniu w tej zmarzlinie tak kręci.
|
Barinka futro ma jak niedźwiadek, a i pod futrem chyba niezłą "podściółkę"
, więc żaden mróz jej nie straszny !
Tatko Eury w styczniu - jak co roku - "wyłysiał" i ubyło mu z półtora kilograma, więc dla rozgrzewki pomyka po lesie z gracją szybkonogiej sarenki, a ja zadyszana za nim, coby nie zgubić tropu
.
Dziś do pościgu za Eurysiem włączyła się jego najstarsza stażem narzeczona - Tośka, dopadła go w dzikich ostępach i...... wstyd powiedzieć, ale ......
wymolestowała, wymolestowała
aż się zmaltretowany Eurypides musiał odgryźć
a potem z mocno obrażoną miną wracał spokojnie do domu
I jak tu płci mocnej dogodzić ???