No, Kalinka staje się dorosłą suką
A moje doświadczenie to mógłbym robić kopiuj-wklej z postów powyżej - Ciri nie lubi psów strachliwych (ja ci dopiero dam powód do bania, sieroto jedna), komendy nie i delikatnie. Lubi znajome suki, te których nie lubi wywołują irokeza od szyi do tyłka i warkotanie, ale wszelkie próby wejścia siłowego są kończone krótkim nie i zwrotem w drugą stronę. Psy są super, pod warunkiem że za bardzo jej nie wąchają, bo wtedy od razu jest łapą w łeb (oczywiście ona musi powąchać co tam koledze tak dziwnie dynda)
Jest wesoło, jak to z wilczakiem