Nasz Młody na swoje gusta i guściki jak chodzi o psy... Wychowuję się z suką husky którą kocha, ale suki sąsiadów (też husky) już nie cierpi do granic możliwości, co śmieszne to psa (również husky) kilka płotów dalej bardzo lubi
Lubi Biesiaka-wilczaka, lubi kundelki wszelakie i spanielki (chociaż to zależy)
i bardzo ale to bardzo nie lubi 'zapłotowych-ujadaczy' i w tym przypadku nie zależnie od rasy i płci, co by to nie było jak szczeka zza płotu to trzeba to zeżreć... a i nie cierpi też wszystkich małych ratlerkopodobnych stworzeń, do dzisiaj przez jednego nosi blizne na nosie