View Single Post
Old 14-03-2015, 23:39   #26
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
W "dobre ręce" czy w "lepszą paszczę" ?
No nie wiem... sama nie wiem....
Ale mam niejasne przeczucie, że w końcu przyjdzie dzień sądny, gdy się dowiem, czy to przypadkiem nie ostatni żywot był "panny kotty"...
Ozzy w tej mierze jest jak szalony naukowiec z błyskiem w oczach.... nie odpuszcza.
Zakrada się bym nie widziała, kombinuje, podchody robi...
Najśmieszniej wygląda z głową kota w pysku, gdy do niego mówię: "syneś, wypluj ją.... do końca już zdurniałeś?". I ta jego mina....."mamuś, ale ja bym jeszcze chciał chwilę porzuć.... no plosim pan!"
Jakaś taka ulotno-nieopisana żałość jest w tych ślepiach a spod tej żałości rogato zerka cwaniactwo...
.....
Kolejny przykład "wilczakowego kompromisu"
Siedzi człowiek spokojnie w pokoju i nagle słychać walenie: bęc -4 sekundy przerwy - bęc -i tak kilka razy. No trzeba pójść i sprawdzić....
No oczywiście "Ozbornik".... hrabianka w drugim pokoju na łóżku rozwalona z łosiem przy głowie mówi oczami pełnymi politowania: "tak mamo, to znowu on". No to zmierzam do źródła hałasu....łazienka!
Jakiś czas temu młody stwierdził, że nie będzie łaził jak durny jemioł do kuchni na parter napić się wody, bo woli tę z muszli klozetowej. A co! Się ma tę ułańską fantazję! No i stoi nad tym sedesem i podnosi deskę i ją niespiesznie puszcza by brzdęknęła...
Jako, że Bura ceni sobie komfort psychiczny i jest "niespotykanie spokojnym człowiekiem", deska jest podniesiona. Ja mam spokój, jemioł zadowolony. Już nawet jest nawyk, że żadnych kostek detergentowych nie stosujemy, tylko po myciu łazienki, kibelek zamknięty przez pół doby, by woda pozbyła się "chemii".
Dodać tylko muszę, że to Laila go tego wodopoju nauczyła....
...
W chwili obecnej dzieciak ma focha: "No na cholerę marnujesz ten parmezan?! Z cukinią w ziołach mi nie smakuje!"
...
Padre, tylko na drodze wilczaków nie sadzicie? To macie wilkory zdecydowanie bez pasji ogrodniczej. U mnie gdzie nie posadzę, zawsze muszą skrupulatnie poprawić.....dół na pół metra kopią oboje i potem mam problem by w tej hałdzie znaleźć biedną roślinę.....zazwyczaj jest to już kilka roślinnych elementów na rozsadę....
Puchatek jest offline   Reply With Quote