View Single Post
Old 23-06-2013, 17:24   #87
secki
Head like a hole
 
secki's Avatar
 
Join Date: Jun 2006
Location: 3miasto
Posts: 162
Default

Margo pisała o zachowaniu psów a nie ludzi, to po pierwsze.
Więc pochwalanie czy karcenie zachowania psa jest tu kwestią wtórną (absolutnie nie mniej ważną! ale nie będącą częścią tej dyskusji).
Po drugie, myślę, że istotne jest zrozumienie różnicy pomiędzy agresją a dominacją.
Tak jak w przypadku agresji nie ma racjonalnego uzasadnienia stosowania "przymusu bezpośredniego"(psa wobec innego psa, psa wobec człowieka itd itp) tak w przypadku dominacji, zachowanie cechujące się tymi samymi znamionami zewnętrznymi co agresja ma zupełnie inne podłoże - obrona stada, odpowiedz na werbalne zaczepki innego samca itd itp (często nie widoczne dla przewodników a jeszcze rzadziej dla postronnych obserwatorów).

I uważam jednocześnie, że dorosły samiec CSV nie przejawiających cech dominacyjnych* wobec innych samców, reprezentujących inne stado, na tym samym terenie, jest albo pod wpływem środków farmakologicznych albo jest trzymany tak "krótko", że jakiekolwiek przejawy jego instynktów są tępione przemocą, że przestaje ich używać. Noo ewentualnie jest "pipą" ale to się zdarza w jakimś niewielkim procencie populacji i jest zupełnie ok

Wielokrotnie byłem świadkiem czy to w przypadku swojego psa czy innego gdzie obawa przed agresja w stosunku do innego psa była nieuzasadniona, psy będąc bez smyczy trochę na siebie poburkały i się rozeszły (jeden ogonem niżej). Ewentualnie jeden był dominowany poprzez partnerowanie go przez drugiego nie przy pomocy kłów a swojej masy i zmuszany do pozostania w tej pozycji.(absolutnie nie namawiam nikogo do puszczania dorosłych samców luzem i patrzenia co się stanie ale czasem, rzeczy się dzieją. U nas odbywało się to z samcami nie CSV).
Widziałem, też psy spokojne, które pod wpływem sytuacji przejawiały dominacją (nierzadko budząc, co najmniej, zdziwieni u swoich przewodników).
Oczywiście widziałem, też sytuacje, że trzeba było psa "narzędziami" ściagąć z drugiego bo on sam uważał, że zabawa jest taka fajna, że tylko frajer by ją kończył.

Po trzecie, każdy właściciel psa spokojnego będzie wskazywał cechy dominujące jako negatywne i vice versa. To jest normalne, że każda "mamusia" kocha swojego synusia (tatuś, też ale mamusia mi się tu rymuje po prostu).


I na koniec, z tego co obserwuję, charakter CSV wydaję się być cechą mniej ważną od eksterieru w przypadku bonitacji, wystaw, rozmarzania itd itp.
Bo lepiej mieć w domu wilka jak z pocztówki i takoż się zachowującego (jak na pocztówce), niż indywiduum, które od czasu do czasu, może nam przysparzać problemów pokazując jednocześnie kim tak naprawdę jest.

*mówię tu o zachowaniu psa, kontrola jego zachowań przez właściciela jest inna kwestią.


Smutne jest to, że straciłem 30min przed kompem w taki ładny dzień zamiast siedzieć na dworze z psem tyle dłużej... ;D
__________________
Karma - It's A Funny Thing
secki jest offline   Reply With Quote