Quote:
Originally Posted by lutek:)
To ja jeszcze dodam że u nas zachowanie na wyjazdach (i nie tylko) bardzo się zmieniło z czasem. Za młodego Vigo leciał do wszystkiego nie zastanawiając się zbytnio - każdy szelest w lesie, ruch na horyzoncie, zapach i inne takie powodowały natychmiastową pogoń bez zastanowienia czy warto Ot taka szczeniacko/młodzieńcza głupawka.
|
Też potwierdzam taką prawidłowość. Ogromna różnica była między rokiem, a 2. latami. Kiedy miała rok to głównie my jej pilnowaliśmy, a kiedy 2 lata - już ona nas.
Quote:
Originally Posted by lutek:)
Teraz (w wieku 3 lat) nie ma już bezmyślnej pogoni za wszystkim. Zawsze gdy coś usłyszy/zobaczy to najpierw staje jak wryty i obserwuje niuchając nosem. Zawsze (również po wydaniu komendy "stój") mam te kilka sekund żeby w razie czego do psa podejść i go zapiąć,
|
Właśnie tak! Znajomi z niewilczakami zawsze się zachwycają tym czujnym nasłuchiwaniem, które daje czas na przejęcie kontroli na psem.
Quote:
Originally Posted by lutek:)
U nas taki tryb pies wrzuca zawsze po zapadnięciu zmroku.
|
U nas tez czujność po zmroku się zwiększa, widać to zwłaszcza kiedy siedzimy przy ognisku, a sucza krąży w zasięgu wzroku wkoło i pilnuje. Natomiast nie mieliśmy ani jednej nieprzyjaznej lub niebezpiecznej sytuacji związanej z jej zachowaniem wobec ludzi z jednym wyjątkiem o którym kiedyś pisałam - warczeniem nie pozwoliła "podejrzanym typom" wysiąść z samochodu