View Single Post
Old 26-06-2013, 17:47   #168
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Moj jamnik i sunia mieszaniec przezywaja burze tak samo jak Uro, czyli maja gleboko w nosie, nasz owczarek sie boi, ale nie bal sie zawsze, strach wszedl kolo 6 roku zycia, podejrzewam ze wtedy musial piorun gdzies obok huknac.
A u nas burze, huki, wystrzały, fajerwerki itp. olewa TYLKO Cresil. Cała reszta trzęsie portkami, Basta wpada w prawdziwą panikę nawet jeśli burza jest kilkanaście (a czasami kilkadziesiąt) kilometrów od nas.
Za to Cresil burzę olewa, w sylwestra był zaciekawiony, a bywał i na rekonstrukcjach historycznych, gdzie huk był przeokropny (na ostatniej, na której byliśmy bylo naprawdę WYJĄTKOWO głośno - ja ledwo to zniosłam) i jego jedyną reakcją było oglądanie przedstawienia z wielkim zainteresowaniem

Czytam ten wątek i sama nie wiem co myśleć, bo w naszym wypadku wilczak to najodważniejszy pies w stadzie. Owszem - przy okazji najbardziej czujny i najbardziej żywo reagujący, więc może sprawiać wrażenie neurotyka, jeśli się wnikliwie nie przyjrzy jego zachowaniom.... ale zdecydowanie najodważniejszy członek naszej gromady (bo i najbardziej ciekawski).
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote