Zarejestrowałam się w 2012r.
(rok mi gdzieś uciekł?), ale coś nie mogłam pisać (albo nie umiałam). Bezczelnie Was podglądałam jako gość. Jestem z Łodzi, wilczak to moje marzenie od kilku lat (od momentu przeczytania o tej rasie, potem trafiłam na hodowlę "z Peronówki" i ze łzami w oczach obczajam kolejne mioty)
Obecnie mam jedną sukę kundliszcza, druga odeszła w moich ramionach 13 listopada tamtego roku. Gdyby los mi sprzyjał już bym szukała wilczaka dla siebie i zagłębiała się w tajniki wystaw. Niestety mogę Was tylko podglądać.