Jedno mi się nausneło w temacie: Ważne jest, żeby przy nauce samodzielnego zostawania zwrócić uwagę na to, że... pies nie nosi zegarka
i nie wie, że wczoraj był sam grzecznie 20 minut, a dziś tęskni już po 15(czyli w naszych oczach postępu brak)
Nie wie tez,że"my mamy wobec niego wielki plan"
, by dziś zostawał spokojnie 3 minuty, jutro 5 ,potem 10 i codziennie ma być widać progres
Nie ma co się frustrować jeśli nam maluch "planu nie wykona
"- on i tak nie będzie wiedział o co się nam rozchodzi, a emocjami tylko pogorszymy sprawę.