Quote:
Originally Posted by z Peronówki
|
U mnie poczatek wygląda bardzo podobnie... aniołek w spokoju obgryzający sobie kość w swojej ulubionej klatce.. jak wracam to metalowa kuweta z klatki jest powyginana i prawie odwrócona na drugą strone a stary ręcznik (legowisko wymieniam na ręcznik przed wyjściem z powodów czysto ekonomicznych) jest podarty/pogryziony ta milion kawałeczków...