Quote:
Originally Posted by Marcin L.
Barina na samym początku nie wchodziła wcale do stajni teraz ma to juz za sobą ale nadal czuje się tam mało swobodnie, mimo, że kontakt z końmi i to tymi samymi ma częsty. Nasze konie na Barine reagują lekceważąco - jedynie z jedną młodą klaczą przekomarzają się, ale tylko jak tamta jest w boksie jak jest na wybiegu suczka nawet nie podchodzi. Przez długi czas w czasie jazdy w terenie Barina trzymała bezpieczny dystans zawsze jakieś 4-5 metrów za końmi albo obok, niestety od jakiegoś czasu zaczęła zbliżać się nagle i próbuje podszczypywać konie. Za każdym razem dostaje opieprz od nas, ale widzimy jak konie już ją obserwują i czają się, żeby ją kopnąć.
Boje się, że może się to nie mile skończyć dlatego zaczynam się zastanawiać, czy nie przestać zabierać jej na jazdy, a szkoda bo po nich jest wybiegana i super zadowolona. Czy macie jakieś na to sposoby, czy mieliście podobne sytuacje, czy to tylko kwestia czasu i Barina przestanie ?
|
A właściwie od kiedy wilczak może biegać przy koniach?
A była uczona spokojnego zachowania przy koniu? Bo ja bym to zrobiła tak, że przy spokojnym i opanowanym koniu nagradzałabym każde wyegzekwowane polecenie, spokojne zachowanie. Jeśli pies się denerwuje, to znaczy, że trzeba się cofnąć kilka kroków. I najpierw przy jednym, w spokojnym miejscu. Jak zobaczy, że nagradzane jest spokojne zachowanie przy koniach, to może wygasi instynkt podszczypywania bez karcenia.