Quote:
Originally Posted by dorotka_z
Czy mam interpretować Twoją wypowiedź, że czepiasz się mnie, bo pisze otwarcie, ze chciałabym wziać udział w zadowach, albo, że piszę co przeszkadza mi w pracy z wilczakiem?
|
Pisze najprościej jak potrafię:
1. Nie uważam żeby zawody same w sobie były czyś niewłaściwym, wręcz przeciwnie
2. Twoje podejscie:
"Szczerze, ja jestem trochę zawiedzionym właścicielem.[...] Uwielbiam moją sukę. Jest świetną towarzyszką codziennego życie, ale mocno problematyczną.[...]
Zawsze parę procent skupienia poświęca na monitoring otoczenia a mi to bardzo przeszkadza..."
i Rony
"To nie jest tak, że Lor jest suką idealną. Nadal pracujemy nad wieloma rzeczami [...] Ale że powtórzę za Emi "wiedziały gały co brały". Moja suka dokładnie odbija moje wartości, oczekiwania, moje słabości i umiejętności szkoleniowe lub ich brak (zależy jak patrzeć )."
Obie zauważacie, że nie macie fajne suki ale nie idealne (ja tez nie mam, nie hołduję strachliwości mojego psa), ale Rona w przeciwieństwie do ciebie ma pretensje do siebie, podczas gdy ty jesteś niezadowolona z faktu że psica nie poświecą się pracy na 100% tylko wykazuje
typową dla wilczaków cechę jaką jest ciągle monitorowanie otoczenia.
Quote:
Originally Posted by dorotka_z
Marudzenia? Piszę o rzeczach, które widzę. Tak, negatywnych. Uważasz, że przestraszony pies to powód do radości? Uważasz, ze pisanie, ze w rasie są problemy z charakterem to marudzenie?
|
Miałam na myśli marudzenie w kontekście cech użytkowych. Bo stwierdzenie, że wilczak obserwuje otoczenie w sposób ciągły to nie jest problem z charakterem tej rasy tylko właśnie marudzenie, ze wilczak zachowuje się jak wilczak
Chciałabym już zakończyć tłumaczenia swoich i nieswoich wypowiedzi i w tym miejscu zapytać co dla was oznacza stwierdzenie "wilczak o idealnym charakterze"- hipotetycznie, bo wiadomo że ideały nie istnieją