To ja już się troszkU zagubiłam....
Czy to dysputa o indywidualnym stosunku do łowiectwie i >polak1971< jest do odstrzału /bo ośmielił się odpowiedzieć na ewidentny atak/, czy to własne opinie z doświadczeń na temat wilczaka w łowiectwie?
...
Gdyby bawić się w wyłapywanie stereotypów, to w samym tym temacie /nie koniecznie tylko w wypowiedziach Pytającego/ znalazło by się kilka....
...
P.S. Czy mnie się tylko wydaje, czy najlepsze/najsnobistyczniejsze(*) /-piękna nowo-mowa/ karmy
, to te z dziczyzną i rybami "z wyższej półki" /coś czytałam ostatnio o trzebieniu łowisk...
/ oraz pachnąca jeszcze krwią padlina w BARF-ie... /RET.
/
(*) -oprócz kilku jeszcze zajebistych ciekawostek...