Thread: Psina...
View Single Post
Old 21-02-2011, 21:15   #26
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by Z LASÓW LOTHLORIEN View Post
Sama liczba podpisanych petycji mówi jaki w Polsce mamy stosunek do zwierząt...

Co ciekawe, ta garstka podpisów zebrana jest od kwietnia 2009... teraz nabrała tempa, może nawet dzięki temu Wietnamczykowi, który odświeżył problem. W Polsce już tak jest, że wybiera się pomiędzy dobrem na przykład sarny a wałęsajego się psa, przy czym jedynym rozwiązaniem korzystnym dla jednej strony, jest zawsze śmierć drugiego, zamiast pomyśleć, jak zlikwidować problem u podstaw. Jeśli Wietnamczyk chce zjeść mięso, a nie może zabić psa, to nie zje zamiast niego ziemniaka, tylko zabije kota albo gęś. I tak jakieś zwierze zginie, tylko lepiej, by było to zwierze hodowane w dobrych warunkach i zabite jakiś godny sposób, a nie w wielogodzinnych męczarniach. Zginie przykładowa gęś zamiast psa, jeśli pies nie będzie tak ogólnodostępny, mało poważany, nikomu niepotrzebny, tani. Jeśli Wietnamczyk musiałby zapłacić za psa 1000zł, odechciałoby mu się polskiej psiny na obiad, a pssinowy biznes przestałby mu chodzić po głowie jako sensowny w tym kraju. A tak, darmowe mięsko wałęsa się wygłodzone po ulicach, albo czeka na niewiadomo co w zatłoczonych schroniskach, tworząc ogólnokrajowy problem, z którym samorządy sobie nie radzą.
Nie możemy się ograniczyć do myślenia w kategoriach "psa nie wolno zjeść" ale za to "można go zagłodzić na śmierć", co w Polsce niestety często ma miejsce. Oczywiście piszę tutaj generalnie, nie odnoszę się do postaw forumowiczów, bo tutaj są sami miłośnicy psów i słusznie nie pozwoliliby ani na jedno ani na drugie, ale o ogólne podejście do problemu w Polsce.
maria jest offline   Reply With Quote