Quote:
Originally Posted by leski
to ja może jednak ...zrezygnuję
|
Ależ nikt Cię nie zniechęca!
Zawsze są "dwie strony medalu": może gdy spotka się >jedno małe< z >drugim małym< na początku swojego życia, to zakwitnie między nimi przyjaźń "na śmierć(*) i życie"....
któż to wie.... tylko żeby nie wywoływać "wilka z lasu", ja bym nie dawała >mniejszemu< ksywek kojarzących się z jedzeniem(**)... z napitkami zresztą też nie....
...nie kusi się Losu...
...
(*)-naturalna, bez "wspomagaczy"
(**)-"Taran", "Monster", "Heros" -to tak... a i samoocena mniejszemu się podniesie przy konfrontacjach...